"Chodzi o to, żeby kierować się dobrem mieszkańców" - wywiad z Marianem Burasem, Burmistrzem Miasta i Gminy Morawica, Laureatem Nagrody Regulskiego.
Marian Buras - Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, otrzymał Nagrodę im. Jerzego Regulskiego w Kategorii: WZMACNIANIE SAMORZĄDNOŚCI TERYTORIALNEJ za Przywództwo w Gminie Morawica - Zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy kluczem do rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Gmina Morawica zajęła również I miejsce w Rankingu Gmin Regionu Świętokrzyskiego w kategorii Gmina Miejsko-Wiejska w 2021 r.
Prezentujemy Państwu wywiad z Marianem Burasem - Burmistrzem Gminy Morawica.
Jak pan uważa, co na przestrzeni lat było kluczowe, i co stoi za sukcesem gminy Morawica?
Marian Buras, Burmistrz Miasta i Gminy Morawica: Gmina Morawica była takim kopciuszkiem, jedną z najbiedniejszych gmin w województwie świętokrzyskim. Nie mieliśmy żadnego posagu z minionego okresu, wręcz przeciwnie, wiele obciążeń. Z tym wszystkim musieliśmy sobie radzić od samego początku, startując od najniższych dochodów na jednego mieszkańca.
Co sprawiło, że osiągnęliśmy sukces? Ja myślę, że konsekwentna praca. Nasza strategia była przemyślana i przewidziana na wiele lat do przodu. To wszystko przynosi efekty. W latach 90. zakupiliśmy 50 ha gruntów za grosze dosłownie. Likwidowały się rolnicze spółdzielnie produkcyjne. Dziś jest tam specjalna strefa ekonomiczna i sprzedajemy te grunty za ciężkie pieniądze. Poza tym pojawiają się kolejne firmy, które u nas inwestują, budując rozwój gospodarczy.
Nasza gmina się bardzo w międzyczasie zmieniła. Jej rozwój opiera się na 3 filarach: gospodarczym, społecznym i ekologiczno-przestrzennym. Bardzo dbamy o to, żeby wszystkie te 3 obszary się rozwijały. Na tym polega zrównoważony rozwój gminy.
Jesteśmy również absolutnym liderem, jeśli chodzi o przyrost mieszkańców. Jesteśmy liderem w województwie świętokrzyskim. Każdego roku przybywa od 100 do 200 mieszkańców. To, że ludzie do nas idą, świadczy o tym, że jest dobrze, bo ludzie idą do tych miejsc, gdzie jest wysoka jakość życia pod każdym względem. Jest to na pewno powód do dumy.
Czy mógłby pan zdradzić jakie macie pomysły na kolejne lata?
To nie jest takie wbrew pozorom łatwe pytanie. Na pewno będziemy kontynuować kierunek rozwoju oparty na 3 filarach. Dostrzegam jednak taki problem, że niektóre gminy nadmiernie się industrializują, czyli wprowadzają do siebie za dużo firm. Uważam, że powinna być tu zachowana równowaga, powinno być zachowane też miejsce do wypoczynku i rekreacji oraz wolna przestrzeń. Firm powinno być w miarę, ale nie za dużo. My mamy wydzielone specjalne strefy ekonomiczne, ale jeśli te przestrzenie się zabudują, to powinniśmy na tym poprzestać. Dostrzegam gminy chociażby w obrębie Wrocławia lub Poznania, gdzie pracownicy dowożeni są kilkadziesiąt kilometrów do miejsca pracy, do firm, które tam zainwestowały. Ale czy oprócz tych dochodów oczywiście, to czy poza płaceniem “janosikowego”, ma to jakiś wpływ na komfort życia mieszkańców w takiej gminie? My kierujemy się jednym celem: jakością życia mieszkańców. Na tym nam zależy, wszystkie pozostałe cele są w zasadzie podrzędne i to trochę taka moja rada dla innych samorządowców, aby o tym pamiętali. Kiedyś pamiętam, była u mnie delegacja z którejś gminy i oni powiedzieli: “U Ciebie robi się wszystko dla ludzi". I ja im odpowiadam, że o to właśnie chodzi! Po to jest właśnie samorząd, żeby pracować dla własnych mieszkańców.