Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego przedstawiamy tekst poświęcony ich organizacji i udziałowi wyborców. 

Wybory do Parlamentu Europejskiego bywają nazywane "wyborami drugiej kategorii". Mniejsze zainteresowanie i niska frekwencja - ta  w przypadku Polski najwyższa w historii okazała się być w 2019 roku, kiedy wyniosła 45,68% - zwracają uwagę na problem z eurowyborami. 

Ich specyfika polega jeszcze na czymś innym. Są znacznie bardziej skomplikowane pod względem organizacyjnym. Wyborcami są nie tylko obywatele Polski, ale także inni obywatele UE. Ma to swoje skutki dla zasad przeprowadzania wyborów. 

O tym, jakie wyzwania stoją przed organizatorami wyborów do Parlamentu Europejskiego pisze dr Radosław Zych. 

Zapraszamy do lektury. 
LINK DO TEKSTU